Wszystkie
31-12-2015
Niby nic, niby kolejny przełom dat. Kolejny rok dopisany do naszej listy spełnionych i niespełnionych marzeń. A jednak za każdym razem odczuwam dreszcz emocji i ciekawości na myśl o tym, co niesie ze sobą ten nadchodzący rok. Patrzę w niebo i szukam tej gwiazdy, która jest mi przypisana....
24-10-2015
Cisza, to najlepsze, co nam się przytrafia. W ciszy jest muzyka, wytchnienie, poezja i przestrzeń na myślenie. Zauważyłam, że właśnie w ciszy dzieją się wszystkie dobre uczynki, piękne gesty, szlachetne decyzje. Cisza to spokój i poczucie bezpieczeństwa. Jej przeciwieństwem, które...
12-09-2015
Wczoraj z zachwytem patrzyłam, jak pierwszy tej wiosny bocian kołuje nad moim domem. Wczoraj przyglądałam się z radością pierwszym pąkom pracowicie przebijającym się przez zmarzniętą ziemię. Jak to się stało, że dzisiaj ptaki z mojego ogrodu zaczynają myśleć o nowej podróży?...
18-07-2015
Nie znam się na modzie. Nigdy się nią nie interesowałam, choć zachwycają mnie niektóre pomysły, zestawienia kolorów, faktur. Z pewnością jednak od dłuższego czasu fascynuje mnie zabawa sztuką i przenoszenie jej na przedmioty, którymi się otaczamy.Tak powstał pomysł z filiżankami...
18-04-2015
Powoli, dzień po dniu zbliża się „sezon”. Pierwsze łodzie wpłynęły do mariny, a ich kolorowe bandery synchronicznie załopotały na wietrze. Podmuchy jeszcze zimne ale wystarczy, że słońce wyjrzy zza chmur, natychmiast robi się wakacyjnie. Pierwsi śmiałkowie oblegają kawiarniane...
28-03-2015
Uwielbiam bociany. Nie tylko dlatego, że są piękne, mądre i wytrwałe. Kocham je za to, że co roku o podobnej porze pojawiają się nade mną. Śledząc ich majestatyczny lot przypominający taniec, uświadamiam sobie, że znowu przyszła wiosna. To niby banalne, oczywiste zjawisko z każdym...
07-03-2015
Ten obraz namalowałam już jakiś czas temu. Wymyśliłam go pod wpływem spostrzeżenia, które wydało mi się poruszające. Otóż gdzieś po drodze, przedzierając się przez naszą zwariowaną, zapędzoną rzeczywistość, niepostrzeżenie zagubiliśmy to piękne określenie. Dama. Czasem, od...
27-02-2015
Nigdy specjalnie nie interesowałam się sportem. Nikomu nie kibicowałam, nie wciągały mnie ogólnonarodowe ekscytacje kolejnymi idolami. Poza podziwem i szacunkiem dla talentu i katorżniczej pracy młodych ludzi, którzy wyciskają z siebie ostatnie poty, żeby zdobyć kolejny wynik, nie...
15-02-2015
Lubię ten moment kiedy rano idę napełnić ptasie karmniki. Pomimo, że wczoraj były jeszcze pełne, dzisiaj zostało trochę zmarzniętych ziaren na dnie. Głodne towarzystwo przysiadło na okolicznych drzewach i patrzy. Gdy się pojawię, następuje ogólne poruszenie, kilka ptaszków na...
01-02-2015
Dzisiaj weszła do Atelier pewna pani. Powoli spacerując oglądała filiżanki, kubeczki, przyglądała się obrazom na ścianach. Elegancka, przystojna kobieta w kwiecie wieku – pomyślałam. Zaczęłyśmy rozmawiać, pani pytała o niektóre prace, o inspiracje, rozmawiałyśmy o porcelanie, o...
20-01-2015
Patrzę na zdjęcie moich Dziadków. Śliczna, drobna brunetka w eleganckiej garsonce i jasnym kapeluszu lekko przysłaniającym prawy profil. Obok idzie wysoki, szczupły mężczyzna w długim, wiosennym płaszczu i kapeluszu w stylu Humphreya Bogarta w „Casablance”. Babcia prowadzi na smyczy...
07-01-2015
Już sama myśl o tym zbliżającym się dniu sprawia, że robi się jakoś cieplej, słoneczniej i radośniej. W kolorowym gwarze, szumie, śpiewach i nawoływaniach nadchodzi coroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To wydarzenie nieodmiennie napawa mnie dumą, a jednocześnie...
30-12-2014
To zupełnie nieprawdopodobne, ale okazuje się, że minął kolejny rok. Znowu wyjmuję pusty kalendarz, aby zaznaczyć w nim ważne daty. Zerkam jak wypadają święta i długie weekendy, przerzucam kolejne tygodnie równie szybko jak potem przelatują one w czasie rzeczywistym. Próbuję sobie...
17-12-2014
Ani się obejrzałam, a Boże Narodzenie znowu tuż tuż. Wydawałoby się, że dopiero rozebrałam choinkę, a już trzeba ubierać nową. W codziennym zapracowaniu przegapiłam nawet moment, kiedy z półek sklepowych zniknęły znicze i listopadowe chryzantemy, a w ich miejsce pojawiły się...
04-12-2014
No właśnie. Anioły wleciały na moje obrazy już tak dawno, że nawet nie pamiętam kiedy to się stało. Ale zanim wleciały, to były w mojej wyobraźni od zawsze. Być może samotność jedynactwa sprawiła, że świat niewidzialnych przyjaciół stał się dla mnie tak bliski. Znajdowałam w...
04-12-2014
Zbliża się koniec roku. To oznacza, że równocześnie zbliża się początek kolejnego, a wraz z nim szaleństwo projektowania i drukowania przeróżnych kalendarzy. Nie jestem w stanie zliczyć tych wszystkich projektów, które przez ostatnie lata wymyśliłam i zrealizowałam. Przez moment...
13-11-2014
To był początek lat 90-tych. Wtedy po raz pierwszy odkryłam Antwerpię, miasto, którym się zachwyciłam od pierwszego zanurzenia w jego tajemne zaułki. Pokochałam wąskie kamienice trochę przypominające mój Gdańsk, przestronny port z szerokim nabrzeżem, fantastyczny budynek dworca...
31-10-2014
To była jesień wiele lat temu. Brodziłam w powodzi liści gdy po raz pierwszy trafiłam na Cmentarz Żydowski w Sopocie. Wśród pochylonych, zniszczonych macew, w zapadającym wcześnie zmierzchu nie rozświetlanym nawet jedną lampką zobaczyłam ten pomnik. Stał niemal centralnie, górując...
25-10-2014
To pytanie, wydawałoby się proste i oczywiste, nadal mnie zaskakuje. Powraca jednak na tyle często, że zmusiło mnie do przeanalizowania tego zagadnienia.Najbardziej zastanawiające dla mnie samej jest to, że na tak postawione pytanie po prostu nie potrafię odpowiedzieć. Uśredniona...
18-10-2014
Lubię chodzić do „mojego” fryzjera. W cieple małego zakładu (który na szczęście nie nazywa się Kliniką Włosa), otoczona zapachem szamponów, gorącej kawy i czegoś nieokreślenie przyjemnego, zapadam się w miękką sofę w oczekiwaniu na swoją kolej. Lubię obserwować kobiety...
11-10-2014
Kiedyś, w wielkim opuszczonym domu natrafiłam na niezwykły widok. Na środku dużego, ciemnego salonu, wśród walających się śmieci, fragmentów mebli i śladów wyprowadzki, zobaczyłam wielką starą wannę. Taką, jakich dzisiaj się już nie widuje. Jakże inną od tych współczesnych,...
05-10-2014
Październikowe słońce rozgrzewało dzisiaj marinę. Już od rana zapełniła się masztami. Białe, zwinne łodzie zajęły miejsca przy drewnianych pomostach. Prawdziwie letnia, wakacyjna atmosfera. Jedynie nieco dłuższe cienie i chłód poranka przypominały o jesieni.
Wpatrzona w...
30-09-2014
Wczoraj, w wyjątkowo słonecznym i ciepłym jak na wrzesień dniu skończyłam ten obraz. Jest na nim jeden z moich ulubionych motywów – sopocka latarnia morska. Zastanawiałam się czemu akurat ona? Przecież kusiła mnie już nie raz, aby ją malować w różnych kontekstach. Jest taka...
26-09-2014
Dwa tygodnie temu namalowałam ten obraz. Zawsze na koniec, kiedy już jestem pewna, że dokładnie tak go sobie wyobrażałam, umieszczam podpis w prawym dolnym rogu, a czasem też piszę tytuł. Nie zawsze jest oczywisty, często zastanawiam się jak nazwać, podsumować swoją inspirację. Co...